Widziałam pare razy jak w programach telewizyjnych robione są suflety . Wykonanie ich mnie zawsze przerażało, ten zrobiłam pierwszy raz .Wyszedł troszkę wyższy niż na zdjęciu ,lecz jak mnie uprzedzano z czasem opada :)
Do sufletu dodałam odrobinę skórki z pomarańczy ,a do gorzkiej czekolady dałam trochę białej .
Wyszło pysznie ,delikatnie i słodko :P
Składniki na 4szt :
- 4 małe miseczki (ramekinów) do pieczenia
- 100 g czekolady gorzkiej
- 40 g białej czekolady
- 1 płaska łyżeczka skórki z pomarańczy(potartej na małych oczkach )
- 30 g miękkiego masła
- 4 białka
- 40 g cukru
- szczypta soli
Wykonanie: Miseczki smaruję masłem ,dokładnie po samą górę.Foremki posypuje cukrem, nadmiar strzepuje.Piekarnik nagrzewam do 180 stopni
Czekoladę kroję na drobne kawałki , wkładam do miski i roztapiam w kąpieli wodnej.Do roztopionej czekolady dodaje masło i skórkę z pomarańczy ,całość łącze drewnianą łyżką.
Białka ubijam na sztywno ,dodając szczyptę soli.Do ubitej ostudzionej czekolady dodaję po łyżcę białka i delikatnie mieszam .Foremki zalewam prawie całkowicie (zostawiam 3mm od góry) i piekę 15 min .
Po paru minutach suflet opada ,więc podaje gorący -posypany cukrem pudrem .
1 komentarz:
Uwielbiam suflety, za ich lekkość i delikatność. Zdecydowanie mają w sobie "to coś" :)
Prześlij komentarz